Archiwum Biżuterii
BRANSOLETA Z DIAMENTAMI STAREGO SZLIFU - 2 CT I AMETYSTEM - 9CT
AUSTRO-WĘGRY, 1901-1921 - RARE
Wspaniały okaz bransolety z samego początku XX w., ocechowanie - Austro-Węgry, Klagenfurt, 1901-1921, ze wskazaniem na sam początek tego okresu.
Centralny element stanowi potrójna rozeta z naturalnymi XIX w. diamentami w szlifach starych rozet i rautów, nieregularnych, o masie łącznej - 2 karaty. (wymiary - 3,7 mm, 2,8 mm, 1,7 mm ), oprawne w srebrny abdek. Barwa - biel H-I-J, czystość SI.
Diamenty o wspaniałym blasku starych szlifów, szczególnie w takim ułożeniu kamieni i całej konstrukcji frontu, jak i patynie opraw, prezentują dawną urodę diamentu w pełnej krasie.
Magii i piękna całości dodaje ametyst naturalny - w starym fasetowym szlifie - 16,5 mm x 14 mm i masie 9 karatów. Piękny, głęboki nasycony odcień fioletu. Oprawny w delikatną, złoto-srebrną cargę.
Całość w miękkiej, jakby tkanej, ręcznie wykonanej taśmie - plecionce , zachowanej - co jest niezwykłą rzadkością - w stanie absolutnie doskonałym. Dzisiaj tą techniką wykonania - nie do odtworzenia. Ocechowanie na języczku zameczka.
Masa bransolety - 55,550 grama.
Wymiary - front niezwykle okazały - 3,5 cm x 3 cm, szerokość taśmy - 1,8 cm. Układa się bardzo miękko i ładnie trzyma fason.
Stan całości - wyśmienity, w całości oryginalny z epoki.
Obok doskonałej lokaty i inwestycji, okaz to niezwykłej urody, kunsztu wykonania najwyższej miary i precyzji, z urokiem i wdziękiem nieprzemijającym i ponadczasowym. Egzemplarz jednostkowy, absolutnie niespotykany na rynku antykwarycznym.
Bransoleta ta sprawia na żywo ogromne wrażenie; katalogowy przykład majstersztyku dawnego złotnictwa, rzecz klasy muzealnej, z wyjątkową charyzmą.
Dedykuję koneserom tematu, miłośnikom unikalnych historycznych egzemplarzy jako wyjątkową perełeczkę kolekcji.
Ekspertyza biegłego rzeczoznawcy jubilerskiego/gemmologa/eksperta diamentów jest dołączona do zakupu. Wartość wyceny - 35,000 zł.
Dodam tylko, iż na żywo całość jest zdecydowanie piękniejsza, szczególnie diamentowy blask niezwykle trudny do pokazania na zdjęciach za sprawą specyfiki szlifu.
Ametysty - cenione są już od starożytności przez Egipcjan, Greków, Rzymian. Sumerowie uważali, że ametyst to talizman, który wzbudza w obdarowywanym uczucie miłości do ofiarodawcy. I to przekonanie trwa do dnia dzisiejszego.
Jego nazwa pochodzi od greckiego słowa „amethysos”, czyli w polskim tłumaczeniu „trzeźwy”. Starożytni Grecy pili bowiem wino z ametystowych kielichów, które wypełnione czystą wodą nadawały jej barwę prawdziwego wina. Niektórzy z tych bardziej wstrzemięźliwych Greków korzystali z tego - zamiast wina pili wodę. Inni uważali, iż ametystowe naczynie chroni przed skutkami nadmiernego spożycia trunków. Do dziś ametyst uznawany jest za kamień trzeźwości.
Ametyst nazywany jest także „kamieniem harmonii i relaksu”.
Przywraca równowagę osobom podatnym na stres, przynosi spokój i uwolnienie umysłu od negatywnych myśli. Pomaga radzić sobie z emocjami, dodaje cierpliwości, uwalnia od codziennego zmęczenia i problemów.
Ametystowi przypisuje się także pomoc przy łagodzeniu konfliktów w życiu osobistym i zawodowym, a także oczyszczania miejsc, gdzie długo przebywamy (biur, domów, sklepów) z nagromadzonej tam, z różnych źródeł, negatywnej energii. Dotyczy to także sfery życia seksualnego - również w tym obszarze dzięki częstym kontaktom z energią Ametystu możemy wykazywać się większą fantazją, a w konsekwencji dawać i otrzymywać więcej satysfakcji.
W przeszłości ametyst był ulubionym kamieniem dostojników kościelnych.
Purpura przez stulecia uznawana była za kolor królewski, dlatego jest zrozumiałe, dlaczego od wieków jest pożądanym klejnotem.
Leonardo da Vinci wspominał, że ametyst ma moc odpędzania grzesznych myśli i zwiększa jasność umysłu. Ponieważ ametystowi przypisywano działanie umacniania celibatu i pobożności, był od średniowiecza ważnym kamieniem ozdobnym kościoła katolickiego.
Ametyst był nazywany kamieniem biskupim - niektórzy biskupi noszą pierścienie z ametystem po dziś. Jest wymieniany jako jeden z kamieni pektorału Aarona (Wj 28:19; Wj 39:12). W Apokalipsie Św. Jana stanowi ozdobę dwunastej warstwy fundamentu niebieskiego Jeruzalem (Ap 21:20). [wiki].
Ametysty znajdują się wśród brytyjskich klejnotów królewskich. Caryca Katarzyna Wielka wysyłała na Ural tysiące robotników w poszukiwaniu kamieni najwyższej jakości, stąd też pochodzi określenie “syberyjska jakość”.